Będąc u szczytu sił i w dwumiesięcznym szale twórczym, Czajkowski skomponował swoje arcydzieło na podstawie libretta swojego brata Modesta i noweli Puszkina.


 
 
 

 
 
 

Wielki kwintet

Liza, jego narzeczona, pojawia się wraz ze swoją babką, hrabiną, która jest jednocześnie jej przybraną matką. Zrozpaczony Hermann rozpoznaje w niej swoją nieznaną Lizę. Hrabina i Liza ze zdumieniem rozpoznają w niej, obok Jeleckiego, złowrogiego nieznajomego, który prześladuje je od jakiegoś czasu.
Czajkowski skomponował do tej sceny duży kwintet. Tekst ukazuje prawdziwe intencje Hermanna, który nie jest pochłonięty myślami o Lizie, lecz urzeczony magicznym spojrzeniem Hrabiny, w którym przeczuwa swoją zgubę.
Mne strashno! – Freni / Atlantov / Hvorostovsky / Forrester / Leiferkus

 
 
 
 
 
 

Krótki duet miłosny

Hermann potajemnie wszedł do domu. Kiedy jest z Lizą, rozlega się pukanie do drzwi i Hermann pospiesznie się chowa. Wchodzi hrabina. Liza twierdzi, że nie może spać i hrabina znów odchodzi. Gdy hrabiny już nie ma, Liza prosi Hermanna, aby wyszedł. Hermann twierdzi, że otrzymał wyrok śmierci i wybiega. W ostatniej chwili Liza przywołuje go do siebie i oboje wyznają sobie miłość.
Napięcie rośnie niepomiernie, aż w ostatniej chwili Liza woła: “Nie, zostań przy życiu!”, a orkiestra, wydając jedynie blade dźwięki instrumentów dętych blaszanych, wybucha radosnym tematem miłosnym. Czajkowski nie daje im jednak dłuższego duetu miłosnego we włoskim stylu. Ekstatyczna przysięga miłości trwa tylko kilka środków.

‘Kto strastno lyubya prodyot / jak kto napędzany przez płonącą namiętność / Kto, namiętnie kochający – Atlantov / Freni

 
 
 

 
 
 

Piękna aria miłosna

Jest to namiętne, rozpaczliwe arioso Jeleckiego. Właściwie rola drugoplanowa, ale zostaje nagrodzona wspaniałą arią “Ya vas lyublyu”. Jelecki staje się w ten sposób bratnią duszą Leńskiego z Oniegina, którego szczerej miłości bohater nie odwzajemnia.

W tej roli słyszymy Dymitra Hvorostovsky’ego, który w 1989 roku dokonał międzynarodowego przełomu, a później odnalazł swój blask u Czajkowskiego w Eugeniuszu Onieginie. Ta aria wspaniale pokazuje jego eleganckie, długie frazy, zaśpiewane z pięknym legato w jego charakterystycznym, cieniowanym głosie.

Ya vas lyublyu / I love you – Hvorostovsky

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *